› IMPREZY
› INSTYTUCJE
› ARTYKUŁY

galeria zdjęć

wszystkie ›

Wybierz miejsce na amfiteatr w Elblągu

 

 

Tam gdzie ważą się losy świata. Wystawa wag w elbląskim muzeum

› imprezy ponad rok temu    21.12.2012
Joanna Siudak
komentarzy 0 ocen 11 / 100%
A A A
18 zdjęćTam gdzie ważą się losy świata. Wystawa wag w elbląskim muzeum fot. Konrad Kosacz

Waga to znak zodiaku przypisany osobom o dużym poczuciu piękna, opanowanym, towarzyskim. Takim też zdawał się być Marek Sandecki podczas środowego wernisażu „Ważą się losy świata” w Muzeum Archeologiczno- Historycznym w Elblągu. I choć zawsze należy ważyć słowa, można niewątpliwie powiedzieć, że podczas wystawy ukazano przedmioty wielkiej wagi.

Wszystko zaczęło się od wagi stołowej firmy „Sperling”. Był to pierwszy model, który pojawił się w domu Państwa Sandeckich z Włocławka. Od tego czasu minęło kilkadziesiąt lat a liczba wag w prywatnym zbiorze kolekcjonerów wzrosła do 700. Jako, że rodzina Sandeckich nie jest typowa, także miejsce przechowywania wag takie nie jest. Wagi znajdują się dosłownie w całym domu –  salonie, piwnicy, pokojach, a także w pomieszczeniach firmowych.

Podczas wernisażu w Elblągu podziwiać można było wagi łazienkowe i stołowe – one stanowiły największą część prezentowanego zbioru. Do perełek można było zaliczyć wagę pocztową do listów z 1850 roku (Niemcy, udźwig 140 g), wagę do jajek, wagę do określania gramatury papieru, czy wagę laboratoryjną. Nie można też pominąć zbioru greckich odważników. Autor z chęcią odpowiadał na pytania gości. Z ożywieniem opowiadał o wadze, która pochodzi z Tajlandii. - Im większy trud w zdobyciu – tym większa satysfakcja z jego posiadania – mówił.

Wracając do źródeł kolekcjonerskiej przygody, Marek Sandecki wspomina – W latach 80' założyłem firmę naprawiającą wagi. W trakcie pracy, trafiałem na ciekawe egzemplarze, które zainspirowały mnie do stworzenia własnej kolekcji. Z czasem stało się to moim wielkim życiowym hobby.

Zbiór od kilkudziesięciu lat jest stale powiększany. Autor podchodząc do wagi dla noworodków opowiada – Eksponat ten nabyłem bez kosza. Trzy lata zajęło mi poszukiwanie odpowiedniego. Moja żona uszyła do niego pasującą wyściółkę – i tak prezentuje się dzisiaj.

Należy wspomnieć, że Maria Sandecka wspiera męża w rozbudowywaniu kolekcji – zebrała ponad 80 wag kuchennych sprężynowych, wyróżniających się oryginalnym wzornictwem i kolorystyką.

Sandeckiemu towarzyszył Grzegorz Perzanowski – wieloletni przyjaciel. – To ja namówiłem Marka, by zaprezentował swoją kolekcję w Elblągu. Niestety eksponaty, które widzimy na wernisażu, to zaledwie jedna piąta całego zbioru. Z uwagi na trudności w transportowaniu wag (niektóre mierzą ponad dwa metry), możemy dziś podziwiać niewielką ich część – mówi Perzanowski.

Pytany o to, którą wagę autor darzy największym sentymentem, Sandecki odpowiada – Dla kolekcjonera wartość przedmiotu nie ma znaczenia, liczy się dusza przedmiotu, każda z nich łączy się z inną historią i to sprawia, że każda jest wyjątkowa – jedyna.

Szczególnym zainteresowaniem obserwujących cieszyła się duża wiklinowa waga do odmierzania drobiu, stosowana na targach z XIX wieku. Trzeba zaznaczyć, że to właśnie Polska na przełomie XIX / XX wieku była potentatem w produkcji wag. Wagi wytwarzane głównie z mosiądzu, dębu, porcelany i szkła wyróżniały się doskonałą jakością na całym świecie.

Jan Brzozecki – Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej we Fromborku, będący gościem wernisażu mówił –  Sama idea zorganizowania wystawy przedstawiającej wagi przyciągnęła mnie w to miejsce. Dziś nie produkuje się już takich wag. Egzemplarze, które oglądam nie są już tylko przedmiotami codziennego użytku, ale dziełami sztuki – podkreślał  Brzozecki.

Za imponujący zbiór wag Marek Sandecki otrzymał w 2012 roku prestiżową nagrodę Hetmana Kolekcjonerów Polskich Jerzego Dunina- Borkowskiego. Od lat też aktywnie działa w Towarzystwie Kolekcjonerów Wag.

– Zawsze patrzyłam z podziwem na ludzi, który zajmują się czymś niespotykanym. Zazwyczaj słyszy się o kolekcjach porcelanowych lalek, czy znaczków. Tym bardziej zaciekawiło mnie, że ktoś zdecydował się „zbierać” wagi – mówi Olga Dąbrowska, uczestniczka wystawy.

Wystawę wag można oglądać w Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Elblągu do 13 lutego 2013 roku.

ilość zdjęć 18 dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (0)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarzbądź pierwszy!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.