4 zdjęć
Tak prezentowali się w dniu castingu: od lewej - Marcin Stępkowski, Tomasz Marecki, Piotr Cimofiej, Monika Przewłoka, Krzysztof Stańczak, Damian Łukaszewicz fot. EBH
Siedmioro elblążan wystąpi w dwóch odcinkach „Korony królów”. Będą statystowali jako dworzanie, zbrojni, służki i mieszczka we własnych strojach z epoki. Zdjęcia zaplanowano na Zamku w Malborku już 29 stycznia (poniedziałek).
Elbląscy rekonstruktorzy i osoby z nimi zaprzyjaźnione z sukcesem startowały w castingu na statystów do telenoweli „Korony królów”. Warunkiem był m.in. odpowiedni strój z epoki.
Zakwalifikowało się siedem osób Elbląga i okolic oraz jedna osoba zaprzyjaźniona z naszymi rekontruktorami ze Słupska.
Ekipa elbląska:
Panie: Julia Żeglińska i Emilia Żeglińska zagrają służki, Monika Przewłoka – mieszczkę.
Panowie: Krzysztof Stańczak - zbrojny oraz członek delegacji węgierskiej, Marcin Stępkowski - zbrojny oraz dworzanin, Piotr Cimofiej - delegacja węgierska, Tomasz Marecki (Węgle-Żukowo gm. Markusy) - dworzanin i zbrojny.
oraz ze Słupska: Damian Łukaszewicz – członek delegacji czeskiej.
Zdjęcia do dwóch odcinków filmu odbędą się w dniach 29, 30 oraz 31 stycznia na Zamku w Malborku. Pierwsze spotkanie aktorów i statystów oraz dodatkowe przymiarki kostiumów odbywać się będą już w niedzielę 28.01 na zamku Malborskim.
Scenariusz nagrywanych scen będzie dotyczył zjazdu na zamku w Wyszehradzie (Węgry) w listopadzie 1335 roku. Tak określa się spotkanie władców: Polski (Kazimierza Wielkiego), Czech (Jana Luksemburczyka) i Węgier (Karola Andegaweńskiego).
O przygotowaniach opowiedział Elbląg.Net Tomasz Marecki:
Zalecenia reżysera dla mężczyzn - nie strzyc się i nie golić do zdjęć na planie filmowym (śmiech) masakra, niektórzy w tym ja nie są przyzwyczajeni do większych zarostów.
Rozmawialiśmy także o tajnikach przygotowanych do castingu strojów z epoki:
Do przygotowania stroju rekonstruktorzy starają się używać materiałów odpowiednich do epoki, w XIII wieku używano na terenie Europy zachodniej i środkowej w tym w Polsce :
Len - do odzieży spodniej tzn. bielizny, koszul tzw tunik spodnich, dubletów- to rodzaj krótkiej marynarki do której troczkami czyli sznureczkami przytwierdzano nogawice). Len był również używany do codziennej odzieży wierzchniej przez rzemieślników, kucharzy, rolników itp oraz przez biedotę.
Wełna - do odzieży wierzchniej czyli tunik, Jopuli (marynarki dłuższej z szerokim dołem podobnym do sukni), kapturów, płaszczy, nogawic.
Jedwab - materiał drogi używany przez zamożniejszych do obszyć odzieży, do nałęczek (chusty na głowę) a przez najbardziej bogatych do odzieży wierzchniej
Ponadto używano skórę do wytwarzania obuwia, kaletek (torebki na pasie).
Futra do obszyć odzieży oraz kaletek i do wierzchniej odzieży na zimę.
Biedota używała także jako materiału na odzież juty, a do wytwarzania obuwia, pasów i kapeluszy: łyko, rattan, słomę.
Emila, która zagra służkę wyjaśnia tajniki damskiego stroju:
składa się kilka warstw - bieliźniane giezło, sukienki wierzchnie (ich rodzaj i materiał wykonania zależał od statusu społecznego). Ważnym elementem stroju są też dodatki - historyczne buty, nogawiczki, biżuteria czy nakrycie głowy - od prostych chust, przez kruselery po kapturki.
Damian Łukaszewicz jest zafascynowany historią Węgier:
jest bardzo ciekawa, ale skomplikowana i różni sie od innych państw Europejskich.
Składa się z wpływów orientalnych (stepowych), bizantyjskich i zachodnich
Arystokracja od wczesnego średniowiecza nosiła tkaniny jedwabne i bogato okute pasy.
Kulturowo Węgrzy byli przywiazani do jazdy konnej, więc strój byl do tego przystosowany.
Chętnie noszono kaftany, wysokie buty i filcowe czapki bądź kołpaki z futra.
Po chrzcie Węgier czyli w II polowe X wieku rozpowszechnila sie moda na styl zachodni w ubiorze jak i uzbrojeniu. Na miejsce szabli pojawily sie miecze
Jednak plemiona koczownicze koegzystujace w królestwie Węgier zachowaly swoj charakter orientalny (Kumanowie).
Odcinek „Korony królów” w TVP ogląda średnio 2,6 miliona widzów. Zdjęcia były już kręcone w Inowłodzu i Bobolicach, a teraz widzowie zobaczą także malborski zamek.
Z powodu zdjęć ruch turystów będzie ograniczony.
Pierwszego dnia nie będzie większych problemów, ale 30 i 31 stycznia będzie zamknięty kapitularz i letni refektarz
- mówi Iwona Orszulak, z Wydziału Promocji Muzeum Zamkowego w Malborku.
