› bieżące |
ponad rok temu
28.09.2015 Redakcja elblag.net komentarzy 1 ocen 6 / 100% |
A A A |
Kiedy mówimy o iluzji, mamy zazwyczaj na myśli eleganckiego, ubranego w smoking lub garnitur pana z magiczną pałeczką i cylindrem. Czasem będzie on też posługiwał się kartami. Czasem zdarzy mu się spowodować zniknięcie jakiegoś obiektu. Ten popularny stereotyp bardzo mocno zakorzenił się w popkulturze. Tkwi w nas na tyle mocno, że przeciętny widz nawet nie zastanawia się nad tym, że iluzjonistów mamy tak naprawdę kilka rodzajów, a słowa tego używa się na określenie artystów o różnych specjalnościach.
Wyróżnić tu można przede wszystkim iluzjonistów, mentalistów i prestidigitatorów. Iluzjoniści to zazwyczaj artyści estradowi. W swoich występach korzystają często z wymyślnych i skomplikowanych rekwizytów oraz konstrukcji. Ich sztuczki polegają na pozornym łamaniu praw fizyki, rzucając wyzwanie doświadczeniu widzów i logice ich rozumowania. Przykładem mogą być numery z lewitacją czy znikaniem obiektów. Czasem zdarza się im także wykorzystywać zjawiska złudzeń optycznych. Z kolei mentalista wykorzystuje grę aktorską, wiedzę o ludzkiej psychologii i zachowaniu się człowieka, aby przekonać widza o swoich szczególnych zdolnościach. Mamy tu często do czynienia z pozorną telepatią, jasnowidztwem czy telekinezą. Mentalista może odgadywać karty albo nasze myśli. W praktyce nie ma tu jednak niczego nadnaturalnego, a artyście pomaga wiedza o mowie ciała, iluzjach kognitywnych czy nieświadomość publiczności co do ograniczeń percepcji i błędów poznawczych. Jeśli chodzi o prestidigitatorów, to są to ludzie niezwykle zręczni. Samo słowo, pochodzące z języka francuskiego, oznacza zresztą „szybkie palce”. Zwinność prestidigitatora pozwala mu uzyskać efekt zaskoczenia. Tu też liczą się umiejętności aktorskie. Przykładem tego rodzaju sztuczek są choćby triki karciane czy sztuczka z trzema piłkami i kubeczkami.
Również jeśli chodzi o konkretnie wykonywane sztuczki istnieje wyraźny podział gatunkowy. Bardzo popularne są iluzje sceniczne, gdzie artysta dokonuje pokazów w pewnej odległości od widza, na scenie. To właśnie tu spotkamy się z iluzjonistami, a przedstawicielami tego rodzaju sztuki mogą być słynny David Copperfield czy Marcin Muszyński, jeden z finalistów polskiej edycji „Mam Talent!”. Tu wykonuje się tzw. Duże i Wielkie Iluzje. Małe Iluzje wykonuje się przy bezpośrednim kontakcie z odbiorcami. Sztuczki tego rodzaju określa się często mianem mikroiluzji i są dokonywane w małym gronie osób. Charakter pośredni mają iluzje kameralne. Widownia jest tu większa, ale nie aż tak duża jak w przypadku iluzji scenicznej. Podobnie jeśli chodzi o rekwizyty. Przykładem artystów parających się tym gatunkiem są Penn & Teller, amerykański duet komików i iluzjonistów. Osobna kwestia to iluzja uliczna. Tu za przykład można podać Crissa Angela, Daivda Blaine’a czy Cyrila Takayamę. Na ulicach spotkamy zarówno mentalistów, jak i iluzjonistów czy prestidigitatorów. Gatunek wyróżnia się więc tylko ze względu na miejsce, w którym sztuka iluzji jest wykonywana.
Rodzaje iluzji wyróżniamy jednak nie tylko ze względu na miejsce, w jakim artysta występuje, ale także z uwagi na użyte rekwizyty czy wykorzystywane metody. Dlatego też można mówić o mentalizmie, czyli iluzji mentalnej, opisywanej już wcześniej przy okazji omawiania specyfiki działania mentalistów. Tu można wspomnieć po raz kolejny o Crissie Angelu, ale do grona tego zaliczają się również Derren Brown czy Uri Geller. Osobna działka to także iluzje karciane. Związane są one często z tasowaniem czy przekładaniem kart i są wykonywane przez wielu magików. Często to od nich wiele osób zaczyna swą przygodę z iluzją ze względu na łatwy dostęp do wiedzy na temat sztuczek karcianych i łatwy dostęp do rekwizytów, czyli talii kart. Wyspecjalizowanie się w tej dziedzinie wymaga jednak sporej praktyki i dużej zręczności. Za mistrzów uważa się tu np. Harry’ego Houdiniego, Dai Vernona czy Eda Marlo. Przy okazji Houdiniego warto też wspomnieć o eskapologii, polegającej na uwalnianiu się z więzów, łańcuchów czy kajdanek. Nie bez powodu Houdini był nazywany mistrzem ucieczek. Za jedną z najtrudniejszych dziedzin sztuki iluzji uznaje się z kolei manipulację, czyli tę dziedzinę, którą zajmują się prestidigitatorzy. Wszystko ze względu na to, że wykonawca musi być naprawdę sprawny i musi posiadać odpowiednie umiejętności aktorskie. Liczy się tu bowiem i zręczność, i odpowiednia mimika, i zdolność do odwracania uwagi. Tu warto podkreślić, że ta dziedzina była specjalnością sławnego niegdyś Tomasza Chełmińskiego, a i inni Polacy bardzo dobrze ją opanowali. To oczywiście nie wszystkie gatunki sztuki iluzji, ale ten krótki zarys tematu powinien już być wystarczającym dowodem na to, że twórczość ta jest szersza i bardziej zróżnicowana niż to się może na pierwszy rzut oka wydawać.
Komentarze
(1)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
› pokaż według najstarszych |
ponad rok temu | ocena: 0% | 1 |
oceń komentarz 0 2 |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |