Kiedyś obchodzony bardzo hucznie, z wielką pompą, dziś raczej rodzinnie – Święto Ludzi Pracy – 1 maja. Większość elblążan, którzy nie skorzystali z długiego weekendu i zostali w Elblągu spędzają ten dzień raczej rodzinnie, choć pod Pomnikiem Odrodzenia odbyła się część oficjalna zorganizowana przez lokalne struktury Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Punktualnie o godzinie 10, przed Ratuszem, przy Pomniku Odrodzenia spotkała się grupa działaczy i sympatyków Sojuszu Lewicy Demokratycznej (około 40 osób). Bez wielkiej pompy, raczej kameralnie uczestnicy złożyli wieniec. Do zebranych przemawiał pan Ryszard Klim. Podobnie, jak w wielu miejscach kraju, w swoim przemówieniu odwołał się do sytuacji osób bezrobotnych i polityki społecznej obecnego rządu, przedstawił te problemy także na tle naszego miasta. Osobom zaangażowanym w życie polityczne miasta życzył także powodzenia w najbliższych wyborach.
Wśród osób uczestniczących byli przedstawiciele ostatniej Rady Miejskiej, m.in. Henryk Horbaczewski, którego prawie zawsze można spotkać przy okazji ważnych rocznic i uroczystości. Po części oficjalnej uczestnicy udali się, jak wspomniał R.Klim, na „tradycyjny” poczęstunek do restauracji.
Elblążanie dzisiejszy dzień spędzali różnorodnie. Bardzo mocno oblegane są dziś palce zabaw, skwery zielone, parki. Bardzo wiele osób można było dziś spotkać w Bażantarni. Oglądając tablice rejestracyjne zaparkowanych samochodówzauważało się wiele aut np. z Trójmiasta.
Restauracja Myśliwska ogłosiła dziś rozpoczęcie sezonu grillowego. Grupy zorganizowane i rodziny zgromadziły się głównie wokół łąki przy wiatach. Spotkałem także kleryków z elbląskiego Seminarium Duchownego, którzy zorganizowali festyn diecezjalny dla ministrantów, połączony z rajdem przez Bażantarnię. Organizatorzy nie zapomnieli o konkursach i ciepłym dwudaniowym posiłku.
Widok spadochroniarzy nad miastem zaprowadził mnie też na lotnisko elbląskiego aeroklubu. To miejsce, choć tak blisko centrum, nie zwraca na siebie szczególnej uwagi, a przecież tak wiele się tam dzieje. Każdy słoneczny dzień przyciąga elbląskich skoczków, którzy każdą wolną chwilę wykorzystują do podniebnego szaleństwa. Dodam, że w naszym mieście jest możliwość skoku z wysokosci 3 tysięcy metrów w tzw. tandemie.
Nie jest to rozrywka bardzo tania ale, jak wspominali wszyscy dzisiejsi podniebni turyści, naprawdę niezapomniane wrażenie warte swojej ceny. Wśród chętnych do skoku znalazł się nawet turysta z Egiptu spędzający, nie pierwszy raz, urlop w Polsce. Elbląskie lotnisko, odbierane w nawet w sposób bierny, jest dobrym miejscem w Elblągu do wypoczynku, bo naprawdę wiele ciekawych rzeczy tam się dzieje.
Dla najmłodszych niemałą atrakcją mogą być dwa wesołe miasteczka które na czas majówki przyjechały do Elbląga. Jedno znajduje się przy ulicy Bażyńskiego, drugie na placu cyrkowym przy ulicy Warszawskiej.
Już jutro zapraszamy na Święto Flagi a tymczasem zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z dnia dzisiejszego.