Jeśli zapomniałeś(aś) hasło podaj swój adres e-mail, który podałeś(aś) przy rejestracji. Następnie zaproponuj nowe hasło. Link aktywacyjny zostanie wysłany na adres e-mail.
Próby logowania, odzyskiwania hasła i używania serwisu w oparciu o dane innego użytkownika są zapisywane. W przypadku naruszenia regulaminu, dóbr, własności innych użytkowników stosuje się rozwiązania prawne!
Bad Boys Blue, Francesco Napoli, Gina T., Fancy oraz Systems In Blue – oni wszyscy byli wczoraj (25 stycznia) w elbląskiej hali CSB i - mimo dojrzałego wieku – pokazali, jak gra się ponadczasową muzykę, która porusza tłumy.
Koncert rozpoczął się z półgodzinnym opóźnieniem, ale zgromadzona publiczność cierpliwie czekała na przybycie gwiazd. Zabawę w hali przy ulicy Grunwaldzkiej rozpoczął Francesco Napoli - czystej krwi Włoch - śpiewając swoje hity: m.in. Balla Balla, Lady Fantasy, czy Americano. U jego boku nie zabrakło Laury del Conte, z którą Francesco zaśpiewał nowsze utwory. Podczas wywiadu udzielonego specjalnie dla elblag.net, Francesco podkreślił, że uwielbia Polskę i pozytywną publiczność.
Tak było i tym razem, bo elblążanie bawili się naprawdę świetnie, często wspólnie śpiewając włoskie hity. Gwiazdor z południa Europy zaprosił na scenę kilka fanek, które za zadanie miały śpiewać u jego boku. Jak wyszło? To możecie zobaczyć w naszym materiale wideo.
Po gorących rytmach z Italii nadeszła kolej na Ginę T. Holenderka w swoim repertuarze zamieściła takie utwory jak: Tokyo by Night, In my dreams oraz Hey Angel. Taneczne piosenki pozwoliły zgromadzonym gościom na świetną zabawę. Sama piosenkarka zapytana przez nas, czy widzi różnicę w muzyce pomiędzy latami '80, a teraźniejszymi hitami, stwierdziła dyplomatycznie, że wszystko idzie z duchem czasu.
Jako trzeci wystąpił znany miłośnikom muzyki disco lat '80 – Fancy. Niemiecki artysta, mimo prawie 67 lat na karku, zrobił istne show na elbląskiej scenie. Jego kontakt z publicznością był niesamowity, co znalazło swoje odwzajemnienie. Autor takich kawałków jak: Angels Eye, Fools Cry i superhitu Flames of Love całą swoją energię przekazał publice, a ponad 30-letnia kariera w żadnym stopniu nie wprowadziła rutyny w jego występach.
Jako przedostatni wystąpił zespół System in Blue, który wcześniej występował jako Blue System. Grupa zmieniła swoją nazwę po odejściu z zespołu Dietera Bohlena – wokalisty Modern Talking. Strata światowej gwiazdy muzyki Pop nie przeszkodziła muzykom w kontynuowaniu swojej błyskotliwej kariery, co udowodnili podczas wczorajszego koncertu.
Całe widowisko zakończyła grupa Bad Boys Blue, w jego składzie pozostał tylko jeden artysta z pierwotnego składu - John McInerney. Występ grupy wręcz elektryzował, wokalista zszedł ze sceny śpiewając wspólnie z publicznością, co wśród niektórych wzbudziło niesamowite emocje. Nie zabrakło utworów: Come Back and Stay, Pretty Young Girl oraz Kisses and Tears. Udało nam się porozmawiać z liderem grupy, co ciekawego nam powiedział? To będziecie mogli sprawdzić w naszym materiale wideo.
Hitparada zgromadziła w elbląskiej hali CS-B ponad tysiąc fanów muzyki disco nie tylko z Elbląga, ale także z okolicznych miast. Czy impreza była udana? Według nas jak najbardziej, publika była zadowolona, powróciły wspomnienia lat 80-tych i 90-tych. Jeżeli chcecie ocenić sami, to zapraszamy do obejrzenia obszernej galerii zdjęć oraz materiału wideo z relacją oraz wywiadami.
Aktualizowaliśmy artykuł o zapowiedź wideo. (-dop. redakcja)
ilość zdjęć 89dodaj zdjęciaMasz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.
Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0
0
ZADOWOLONY
0
ZASKOCZONY
0
POINFORMOWANY
0
OBOJĘTNY
0
SMUTNY
0
WKURZONY
0
BRAK SŁÓW
Komentarze(16)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).
dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Pompon
ponad rok temu
ocena: 0%
16
No tak następni stetryczali piosenkarze bo nie muzycy którzy próbują wskrzesić dawno juz zgaszoną swoją gwiazdę na takich właśnie imprezach we wioskach chociażby jak Elbląg - za czasów świetności nawet nie chcieli patrzyć w kierunku wschodu ajuż w ogóle takich zaściankowych osad - SanRemo Eurowizja itp ech co wiocha to wiocha no ale są jeszcze ludzie choćby jak ta pani na zdjęciu którzy się jeszcze tym jarają- porażka
Pinokio, o gustach się nie dyskutuje. Jednemu podoba się Bad Boys Blue a innemu Iron Maiden. Nazywając tych wykonawców plewami obrażasz tysiące ludzi w Polsce, którzy uwielbiają disco
ciekawe czy "ledwo żywy" zapłacił za hale???? Może dlatego nieporozumienia z dyrektorem! Ludzie nie wiecie z kim macie do czynienia, więc nie wydawajcie wyroku na dyrektorze!
www.hit-radio.pl... Ciesze sie ze tego typu imprezy sa wciaz interesujace ,szkoda tylko iz wciaz tak mało dzieki jednak za :: Pozdrowienia hit-radio.pl
65 zł za koncert pięciu wykonawców, uważam, że to bardzo tanio. Trzeba docenić, że ktoś w ogóle coś chce robić w tej hali, z takim dyrektorem. Byłam za kulisami i słyszałam rozmowy, że więcej już żadnej imprezy nie zrobią w tej hali ze względu wlaśnie na podejście dyrektora. A co do prowadzacych - jakie to ma znaczenie - przyszlaś Kika na koncert czy słuchać prowadzących? Polacy są dziwni, potrafią tylko narzekać, jak się nie podoba, to siedź w domu i nie denerwuj tych, dla których koncert ten był cudownym przeżyciem
1000 osób w Elblągu na dziadkach to ogromna frekwencja! Dlatego występują w wioskach a nie w dużych miastach- tam nikt by na nich nie przyszedł. Fajnie było sobie posłuchać w latach 80-tych ale dzisiaj to już niestety tylko sentymentalni dziadkowie. Na pewno nie są to gwiazdy. Gwiazdy to Pink Floyd, U2 ...
Pink Floyd czy U2 to oczywiście gwiazy światowego formatu,ale Hitparada to inna bajka..Artyści którzy byli w Elblągu to królowie muzyki tanecznej lat 80 i z pewnością byli,są i bedą zawsze gwiazdami gdyż wspaniała muzyka lat 80 jest nieśmiertelna.W trójmieście na ostatnich dwóch koncertach Hitparady przyszło trzy czy cztery razy więcej ludzi niż w Elblągu,także nie pisz że w dużych miastach nikt by na nich nie przyszedł.Impreza w Elblągu była za słabo wypromowana i wielu fanów muzyki lat 80 nie wiedziało o tak ciekawej impr\ezie.
@Magic Night- W Trójmieście mieszka 742.432 (ponad siedemset tysięcy ludzi), w Elblągu 7.000 (oficjalnie 120.000 ale w praktyce są tylko zameldowani), czyli 10 % tyle co w Trójmieście. Gdyby policzyć statystycznie i w Elblągu przyszłaby porównywalna ilość ludzi w stosunku do gęstości zaludnienia, to byłoby nie więcej niż 300 osób. Więc tak, jak napisałam, w Elblągu były tłumy. Łatwiej jest bowiem na takie "gwiazdy" sprowadzić wiejską publikę. Założę się, ze np. w Pile, gdzie mieszka 3000 ludzi, na taki koncert przyjdzie ze 3000.
Impreza świetna. Zawsze znajdą się malkontenci, którym coś się nie spodoba. Faktem jest, że mało osób słyszało o koncercie w naszych lokalnych mediach. Więcej takich imprez !!!!
Nie było wcale tak cudownie, poziom pary prowadzącej mierny, wręcz żenada ( często używane wulgaryzmy typu"zaje...ście), nieznajmośc języka angielskiego, ochrona zezwalająca na wtargnięcie na scenę starszych pań w wątpliwym stanie trzezwości.Ogólnie slabiutko, a bileciki nie były tanie. Następnym razem postarajcie się lepiej.
Było cudownie! Odwiedziły nas wielkie gwiazdy,a przyszło tak mało ludzi...to bardzo smutne.Taka impreza powinna odbywać sie w sobote,wtedy z pewnością było by więcej ludzi.Impreza była za słabo wypromowana no i jeszcze kabaret Ani mru mru,który tego samego wieczora występuje w naszym mieście-gdzie tutaj logika i sens.Takie imprezy w tak niedużych miastach jak Elbląg powinny odbywać się nie tego samego dnia.Na szczęście publiczność była wspaniała, a nagłośnienie bardzo dobre.To był magiczny i wyjątkowy wieczór i niech żałują ci wszyscy którzy żałowali 60 zł i nie przyszli na tak niepowtarzalną imprezę,która z pewnością w Elblągu już nigdy się nie powtórzy.Cena była naprawdę niska,a gwiazd było ąż pięć!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.