› zapowiedzi |
ponad rok temu
18.05.2018 Marcin Mongiałło komentarzy 2 ocen 1 / 100% |
A A A |
Już wkrótce odbędzie się elbląska prapremiera fabularyzowanego filmu dokumentalnego „Dywizjon 303” w reżyserii dziennikarza i filmowca Sławomira Malinowskiego. Będzie ona niecodzienna, gdyż elblążanin postanowił połączyć film ze sztuką teatralną – wszystko w celu ukazania szerokiego kontekstu historycznego przedstawionych wydarzeń.
Jest to konieczne, aby dowiedzieć się, dlaczego nasi żołnierze znaleźli się w Anglii, jak również zrozumieć sposób ich traktowania przez Anglików podczas wojny oraz trudną sytuację w jakiej znaleźli się po zakończeniu działań wojennych.
Połączenie filmu ze sztuką teatralną – skąd ten pomysł?
– zapytaliśmy Sławomira Malinowskiego.
Około 2 miesiące temu spotkałem się z dyrektorem elbląskiego teatru Mirosławem Siedlerem i opowiedziałem mu o tym pomyśle, który spotkał się z jego pozytywną opinią. Napisałem trzy akty sztuki. Trudno to nawet nazwać sztuką – zastosowałem formę narracyjną, która ma za zadanie wprowadzić widza w tło wydarzeń, w szeroki kontekst historyczny. Pierwszy akt będzie nakreśleniem sytuacji przed II wojną światową i wprowadzeniem do filmu. Drugi akt obejmuje okres po zakończeniu bitwy o Anglię do czasu zakończenia II wojny światowej i jednocześnie stanowi wprowadzenie do drugiej części filmu. Po zakończeniu drugiej części filmu widzowie zobaczą trzeci akt sztuki, stanowiący zwieńczenie.
– elbląski filmowiec opisał formę przedstawienia.
W części teatralnej będą występowali ci sami aktorzy, których będziemy mieli okazję zobaczyć w filmie, Są to artyści Teatru im. Aleksandra Sewruka w Elblągu: Jacek Gudejko, który będzie narratorem, Dariusz Siastacz, który zagra rolę drugiego pilota, Alan Bochnak, który wcieli się w rolę Jana Zumbacha. Oprócz nich na scenie jako piosenkarka wystąpi Beata Przewłocka, która zaśpiewa piosenkę "Gdzie są kwiaty z tamtych lat?"
– dodał.
Pomysł Sławomira Malinowskiego jest próbą ukazania szerokiego kontekstu historycznego wydarzeń związanych z heroiczną walką Polaków w bitwie o Anglię, ale także położenia polskich pilotów przed i po tym konflikcie, jak również stosunku Brytyjczyków do naszych żołnierzy.
Na planie filmu „Dywizjon 303” w reżyserii Sławomira Malinowskiego; fot. Sławomir Malinowski, Leader Film 2017
Polscy piloci ryzykowali życie strzelając do niemieckich maszyn nad Brytanią. Czy ich trud spotkał się z szacunkiem Brytyjczyków? W styczniu 1973 roku w przedmowie do XVI (i kolejnych) wydań „Dywizjonu 303” Arkady Fiedler napisał:
Więc z ową uczciwością, jaką włożyłem w pisanie Dywizjonu 303, z tym samym sumieniem chciałbym skierować apel do wszystkich rodaków na świecie, by nie głuszyli głosu swego serca i uświadomili sobie, czym jest ojczyzna i co im dać może. Widziałem film pod tytułem Bitwa o Brytanię, wykonany około 1970 roku przez Brytyjczyków z wielkim nakładem finansowym i wśród ogromnej reklamy i — przyznać się muszę — ogarnęło mnie lekkie uczucie zakłopotania. Może nawet niesmaku. Po latach zimnowojennej ciszy w Anglii na temat polskich myśliwców, biorących udział w owej decydującej dla Brytyjczyków bitwie (o czym piszę na końcu pierwszego rozdziału niniejszej książki), przerwano oto milczenie i pokazano polskich myśliwców w owym wielkim filmie. Ale jak dziwnie pokazano!
Przecież żyłem wśród nich dniem i nocą przez szereg miesięcy, ocierałem się o ich boki, przyglądałem im się z bliska, przysłuchiwałem się ich rozmowom, toteż wiem dokładnie, jacy oni byli i jak postępowali. Wiem, że gdy wychodzili do walki w ostatnim dniu sierpnia 1940 roku, już nieźle władali językiem angielskim. Także pamiętam dobrze, że w czasie bojowych lotów nigdy nie hałasowali jak rozgęgane stado gęsi: to należało do wyjątków, gdy rzucali sobie żartobliwe, skąpe słówka, jak w rozdziale Koleżeńskość. I wcale nie przypominali niesfornych, nierozgarniętych uczniaków, których brytyjski oficer (jak w filmie) musiał przywoływać do. porządku. Z filmu niestety nie dowiadujemy się o wyjątkowo wysokich przymiotach, i bojowych, i ogólnoludzkich, jakimi odznaczali się polscy lotnicy w Wielkiej Brytanii a szczególnie myśliwcy dywizjonów 303 i 302.
Błażej Pyrka i Marek Fiedler na planie zdjęciowym filmu „Dywizjon 303” w reżyserii Sławomira Malinowskiego, Northwood, Anglia; fot. Sławomir Malinowski, Leader Film 2017
Sławomir Malinowski nie ma wątpliwości, że popularyzacja literatury Arkadego Fiedlera oraz wydarzeń historycznych, które opisuje pisarz ma wielki sens:
Postanowiłem przeczytać po raz kolejny książki Fiedlera, które towarzyszyły mi w dzieciństwie. Okazało się, że ta literatura jest na tyle oryginalna, pasjonująca, że zupełnie się nie zestarzała. Pisarz operuje piękną polszczyzną, w niezwykle twórczy, poetycki wręcz sposób opisuje świat. Jego książki stanowią prawdziwą ucztę dla ducha.
Prapremiera, która niebawem będzie miała miejsce w elbląskim teatrze będzie lekcją historii i patriotyzmu, ale także impulsem do sięgnięcia po książki wielkiego mistrza – Arkadego Fiedlera. W kuluarach naszego teatru będzie można zobaczyć oryginalny mundur RAF-u z czasów II wojny światowej – otrzymaliśmy go od Dale'a Taylora, który w filmie wcielił się w postać kaprala, jak również premiera Wielkiej Brytanii Clementa Atlee. Prapremierze na deskach elbląskiego teatru będzie również towarzyszyła wystawa oryginalnych zdjęć wykonanych przez Arkadego Fiedlera w czasie, gdy był on oddelegowany przez gen. Sikorskiego do Dywizjonu 303. Właśnie wtedy spisywał wspomnienia lotników z powietrznych pojedynków oraz robił zdjęcia. Ten materiał stanowił podstawę do napisania słynnej książki.
Sławomir Malinowski przy grobie Mirosław Ferića (1915-1942) na cmentarzu w Northwood w Anglii, fot. Leader Film 2017
Jeszcze w tym roku zostanie zrealizowany kolejny film Sławomira Malinowskiego (zagrają w nim ci sami aktorzy, którzy wystąpili w Dywizjonie 303) pt. „Postscriptum Dywizjonu 303 – Jan Zumbach”, który będzie opowieścią o losach Jana Zumbacha – najsłynniejszego pilota Dywizjonu 303, a jednocześnie dowódcy tej jednostki. Była to postać niezwykła. Pilot, oprócz Virtuti Militari, został odznaczony czterokrotnie Krzyżem Walecznych i dwukrotnie brytyjskim Distinguished Flying Cross. Niezwykle barwne życie wiódł po zakończeniu wojny. Posiadając, oprócz polskiego, szwajcarskie obywatelstwo w 1947 roku założył tam firmę lotniczo-taksówkarską, która stała się przykrywką dla działalności przemytniczej. Do Anglii przewoził zegarki szwajcarskie, do Palestyny – złoto, a do Włoch –papierosy. W 1962 roku Zumbach podjął się utworzenia sił powietrznych Katangi – afrykańskiej prowincji, której przywódcy dążyli do niezależności od Konga. Bezpośrednio uczestniczył w walkach. Po pokonaniu lotnictwa Katangi przez kontyngent szwedzkiego ONZ powrócił do Francji, gdzie przez pewien czas prowadziłr estaurację. W 1967 roku powrócił do Afryki, gdzie został szefem sił lotniczych Biafry – brał udział w nalotach podczas konfliktu z rządowymi oddziałami Nigerii...
„Dywizjon 303” w reżyserii Sławomira W. Malinowskiego jest dwuczęściowym fabularyzowanym dokumentem zrealizowanym w ramach cyklu „Śladami Arkadego Fiedlera”. Do tej pory zostały zrealizowane dwa odcinki: „Mój ojciec i dęby" na podstawie autobiograficznej książki autora oraz „Przez wiry i porohy Dniestru", będącej filmowym zapisem jego pierwszej wyprawy z 1924 roku.
Pierwsza część Dywizjonu 303 – „Legenda powraca” mówi o zdarzeniach, które rzuciły Fiedlera do Anglii, okolicznościach powstawania książki oraz narodzinach legendy polskich myśliwców z 303-ciego. Część druga – „Legenda trwa”, opowiada o tym jak polscy żołnierze byli traktowani w Wielkiej Brytanii po zakończeniu wojny.
Film zdobył główną nagrodę „Złotego Kopernika” na Festiwalu Filmów Edukacyjnych EDUKINO 2017 oraz nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Producentem filmu jest Leader Film, studio należące do reżysera i scenarzysty Sławomira W. Malinowskiego. Film otrzymał dofinansowanie z budżetu Województwa Wielkopolskiego – Samorządu Województwa Wielkopolskiego oraz Powiatu Poznańskiego.
Termin: 27 maja 2018 godz. 19.00 w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu.
---------------------
Przypomnijmy w tym miejscu, że polscy lotnicy Dywizjonu 303 zostali po raz pierwszy upamiętnieni przez podróżnika, przyrodnika, prozaika i reportażystę, porucznika wojska Polskiego Arkadego Fiedlera (1894-1985). Książka „Dywizjon 303”, którą napisał jeszcze w 1940 roku, doczekała się aż 30 polskich wydań oraz wielu wydań za granicą. Ukazały się jej tłumaczenia w językach: angielskim (sześć wydań), francuskim (dwa wydania), portugalskim, holenderskim, a w 2010 roku w języku niemieckim.
Piloci z Dywizjonu 303 (pełna nazwa: 303 Dywizjon Myśliwski Warszawski im. Tadeusza Kościuszki) w czasie bitwy o Anglię zestrzelili najwięcej niemieckich maszyn ze wszystkich innych dywizjonów. W czasie Bitwy o Wielką Brytanię w 1940 roku pilotom z tej jednostki zaliczono 126 pewnych zestrzeleń (następny najskuteczniejszy był brytyjski 41 Dywizjon z 57 zestrzeleniami). Dowództwo brytyjskie uznało Dywizjon 303 za najefektywniejszą jednostkę spośród sześćdziesięciu sześciu dywizjonów myśliwskich biorących udział w Bitwie o Anglię Co więcej, uważa się, że Dywizjon 303 był najskuteczniejszym alianckim dywizjonem lotniczym podczas II wojny światowej. Wartym odnotowania fakt, że walczyli w nim nie tylko polscy piloci. Z sześciu najlepszych pilotów w dywizjonie jeden był Czechem, jeden Kanadyjczykiem i jeden Brytyjczykiem. Wśród pilotów dywizjonu był m.in. Kanadyjczyk Johnny Kent (zm. 1985), który w taki sposób wyrażał się o swoich polskich kolegach:
Rezultaty Polaków są po prostu fantastyczne. Zwyczajnie rozwalają wszystko, co wejdzie im w drogę. Mają świetny wzrok i znakomite umiejętności strzeleckie i lubią strzelać do szkopów – co im wychodzi, i to jeszcze jak! Uwielbiają to i traktują jak świetny ubaw.
W bitwie o Anglię wzięło udział 144 polskich pilotów.
Zobacz zwiastun filmowy
Komentarze
(2)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
› pokaż według najstarszych |
ponad rok temu | ocena: 0% | 2 |
oceń komentarz 0 2 |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji |
ponad rok temu | ocena: 78% | 1 |
oceń komentarz 7 2 |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |