Do Elbląga przyjechali najlepsi kucharze z całej Polski (+ zdjęcia)

21 zdjęć fot. Marcin Mongiałło

Marcin Mongiałło 
 napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

Do Elbląga przyjechało blisko 20 kucharzy z całej Polski, aby wziąć udział w szkoleniu zorganizowanym przez Euro-Toques Polska, Restaurację Amore Mio i Giancarlo Russo – uznawanego za najlepszego kucharza specjalizującego się w kuchni włoskiej w Polsce (na co dzień mieszka w Warszawie). Było to największe wydarzenie gastronomiczne ostatnich lat w naszym mieście. 

W szkoleniu wzięli udział przedstawiciele prestiżowego Stowarzyszenia (zrzeszającego najlepszych kucharzy w naszej ojczyźnie), w tym członek zarządu Krzysztof Malinowski oraz Walentyna Jałocha, znana m.in. z programu "Europa da się lubić" (niezapomniana, bardzo charakterystyczna postać) oraz jako autorka książek kulinarnych. Współgospodarzem szkolenia – obok Marco Cochieriego (właściciel Restauracji Amore Mio) – był Bartosz Majchrzak, prezes Elbląskiego Klubu Szefów Kuchni (oraz szef kuchni w Restauracji Amore Mio).

Szkolenie trwało dwa dni. W pierwszym dniu uczestnicy przygotowywali potrawy kuchni włoskiej. Praktycznych wskazówek udzielali legendarny Giancarlo Russo, specjalista od dań na bazie makaronu Sergio Calabrese oraz szef Restauracji Amore Mio Marco Cochierii, który nie tylko doskonale opanował tajniki marketingu i zarządzania, ale przede wszystkim jest doskonałym kucharzem, dysponującym wieloletnią praktyką zawodową. Tematem przewodnim drugiego dnia była pizza. Tym razem doskonałe wloskie potrawy powstawały pod okiem Pino Manelliego z Amore Mio, który jest mistrzem włoskiej pizzy. 

Bardzo bogate stoiska przygotowały firmy Perino i North Coast, które zajmują się sprzedażą produktów kuchni włoskiej na rynku polskim.

Na koniec kilka zasłyszanych cytatów:

Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy.

Stół biesiadny to jedyne miejsce, gdzie człowiek nigdy nie zazna nudy przez pierwszą godzinę.

Jedz mniej, bramy raju są wąskie.

Przyprawą potrawy jest głód. 

Do zobaczenia, być może jeszcze w tym roku.